Umowy najmu Orange i T-Mobile czyli kosztowny rozwód
Jak wynika z informacji prasowych (portal rp.pl) Orange i T-mobile wkrótce ograniczą współpracę w zakresie współdzielenia częstotliwości w pasmach 900 i 1800Mhz.
W praktyce oznacza to, że dotychczasowe „małżeństwo z rozsądku” skutkujące wspólnymi stacjami bazowymi budowanymi i utrzymywanymi przez spółkę operatorów o nazwie Networks!, chyli się ku upadkowi. Zapytania naszych czytelników potwierdzają, że obie spółki operatorskie poszukują dużej liczby nowych lokalizacji. Docierają do nas sygnały z dużych miast mogące świadczyć o przyjętej strategii negocjacji stawek czynszowych. Wstępnie proponowane stawki (Warszawa, Łódź) to około 2500 złotych. Po krótkim czasie stawki rosną do kwot ok. 3500 złotych (oferta operatora po pierwszych negocjacjach). Przykłady dotyczą lokalizacji poza ścisłym centrum obu w/w miast.
Wobec takiego zapotrzebowania na nowe nieruchomości, ponownie przypominamy, że warto skorzystać z naszych poradników i negocjować znacznie wyższe stawki. Sprzyja temu także wysokie tempo budowy sieci przez firmę P4 (PLAY). Stawki w centrach niektórych dużych polskich miast już sięgają kwot 5- cio cyfrowych, a czynsze w okolicach 5000 tysięcy złotych i więcej nie są rzadkością (dla Warszawy to raczej standard).
Zauważamy również, że wysokie koszty rozwodu Orange i T-mobile odbijają się na rynku przedłużanych umów najmu. Proponuje się nawet podwyżki czynszu o 10 do 15%. Warto wykorzystać okazję dla negocjacji wyższych podwyżek.
Trudno pomyśleć, że rozpoczęcie współpracy przez operatorów Orange i T-mobile ok. 10 lat temu, skutkowało ograniczeniem zarówno liczby lokalizacji jak i stawek czynszowych. To jednak przeszłość. Operatorzy stają obecnie przed wyzwaniem budowy stacji w nowych technologiach 5G, co będzie skutkowało dużym i rosnącym popytem na nowe lokalizacje sieci. Korzystajmy z szansy na wyższy czynsz!